Ogórki małosolne

Ogórki małosolne

Ogórki małosolne to mój kolejny ulubiony smak lata, choć w dzieciństwie za nim nie przepadałam. Idealnie pasują do sałatki, na kanapki, do obiadu czy tak po prostu na przegryzkę. Zawsze pierwszy raz w roku robię je gdy tylko pokażą się ogórki gruntowe, tym razem z lekkim opóźnieniem ale już są na moim stole i mogę chrupać do woli. Przepis, z którego je przygotowuję jest stary i niezawodny. Przez ostatnich kilka lat nie udały mi się tylko jeden raz gdy eksperymentalnie kupiłam ogórki w markecie (a takie były śliczne). Od tamtej pory kupuję już tylko w warzywniaku albo na bazarze i powtórka tej wpadki się nie zdarzyła. Polecam :)

Składniki potrzebne do przygotowania ogórków małosolnych:

• 2 kg jędrnych ogórków gruntowych,

• 1,5 litra wody,

• 1,5 łyżki soli,

• 2 ząbki czosnku ze skórką,

• 1 – 2 łodygi kopru z kwiatem i niewielka ilością listków,

• 1 listek laurowy,

• ½ łyżeczki ziarenek białej gorczycy,

• 3 ziarenka ziela angielskiego,

• kawałeczek korzenia chrzanu (opcjonalnie)

• malutka piętka chleba.

Sposób przygotowania ogórków małosolnych:

Ogórki myję i obcinam im końce z obu stron (dzięki temu szybko i równomiernie się kiszą i zawsze są chrupkie) i układam w glinianym naczyniu, początkowo „na sztorc” a resztę zwyczajnie na wierzchu.

Przygotowane do zalania naczynie z ogórkami

Miedzy ogórki wciskam koper, czosnek, chrzan, i piętkę chleba, dorzucam gorczyc, liść laurowy i ziele angielskie.

Zagotowuję wodę z solą, po wyłączeniu odczekuję około 10 – 15 sekund i zalewam nią ogórki.

Kładę na ogórki talerzyk tak żeby prawie cały był zanurzony w wodzie i uniemożliwiał wypłyniecie ogórków oraz przypraw i zostawiam ogórki na blacie kuchennym.

Po jednym dniu wyjmuję piętkę chleba.

Ogórki małosolne najczęściej są gotowe po dwóch dniach, ale gdy robiłam je w czasie ostatnich upałów wystarczył im tylko jeden dzień. Najlepszym sposobem na określenie potrzebnego czasu jest spróbowanie.

Gdy ogórki są już dobre, przekładam je do plastikowego pojemnika, zalewam przecedzona zalewą, przykrywam i wstawiam do lodówki dzięki temu pozostają małosolne i nie robią się kiszone, no i takie zimne z lodówki są jeszcze lepsze i bardziej orzeźwiające :)

Ogórki małosolne gotowe.

Ogórki małosolne

SMACZNEGO :)